At age 14, Jennifer Lawrence was visiting New York City with her family when a stranger with modeling connections stopped her and mother in Union Square and took her photo. Lawrence's mother gave the man her number, and Lawrence began to screen test for modeling agencies. Those opportunities soon opened doors in the acting world. A box office hit after hit with each release of the film creating a household name for the actress. Lawrence stunned audiences with her strong performance as the girl just trying to save her sister’s life. Completely committing to the role she even trained with an Olympian to learn the art of archery. Lawrence playing a strong independent 2880x1800 lawrence 4K wallpaper for your desktop or mobile screen free">. Get Wallpaper. 4350x2447 Jennifer Lawrence Monochrome 4k 4096x3072 Resolution HD">. Get Wallpaper. 7200x4050 Jennifer Lawrence 4K 8K Wallpaper">. Get Wallpaper. 5484x4046 Jennifer Lawrence Actress Ultra 5k Wallpaper and Free Stock">. Get Wallpaper. Posted on March 7, 2018, 10:25 am. BuzzFeed News; Getty Images. Four years and eight days ago, Jennifer Lawrence reached Peak Cool Girl. Coming off the press tours for American Hustle and Hunger Games: Catching Fire, Lawrence, then 23, had spent the months prior performing her particular brand of hapless and adorable while oversharing in public. Movies starring Jennifer Lawrence. 1. Company Town (2006 TV Short) A look at the lives of government agents who all live in the same Washington D.C. neighborhood. 2. Not Another High School Show (2007 TV Movie) A parody of popular teen TV dramas such as "Beverly Hills, 90210", "Dawson's Creek", and "Laguna Beach." 3. 1. East of Eden. Drama | Announced. In the farmlands of the Salinas Valley in California, successive generations of two families, the Trasks and the Hamiltons, are destined to reenact the fateful story of Cain and Abel. Director: Gary Ross | Star: Jennifer Lawrence. 2. Zelda (I) Biography, Drama | Announced. . Jennifer Lawrence (24 l.) została właśnie bohaterką wielkiego skandalu obyczajowego. Nie chodzi o to, że spotyka się z żonatym mężczyzną. Chris Martin nie ma z tą sprawą raczej nic wspólnego. Afera dotyczy nielegalnego wycieku nagich zdjęć aktorki. Fotki znalazły się w sieci w niedzielę w nocy naszego czasu. Zdjęcia były robione w różnych miejscach – niektóre wyglądają na pstrykane w garderobie, inne są bardziej intymne. Część z nich to selfies, niektóre były robione przez drugą osobę. Kilka zdjęć przedstawia Lawrence w bieliźnie, ale jest sporo takich, na których gwiazda jest uchwycona zupełnie nago. Aktorka nie jest jedyną, która padła ofiarą ostatniego ataku hakerów na gwiazdy. Do sieci trafiły też zdjęcia Kate Upton, Victorii Justice, Ariany Grande, Kirsten Dunst, Hope Solo, Krysten Ritter, Yvonne Strahovski i Teresy Palmer. Victoria Justice napisała już, że fotki są fałszywe. Tymczasem rzecznik Lawrence powiedział w rozmowie z TMZ: – To przykład drastycznego naruszenia prywatności. Powiadomimy organy ścigania, by ująć osoby odpowiedzialne za kradzież i nielegalne umieszczenie zdjęć w internecie. Jennifer Lawrence po raz wypowiedziała się na temat skradzionych zdjęć z jej iPhone’a, a jej słowa brzmią jak strzał w pysk. - To nie skandal. To przestępstwo na tle seksualnym - mówi w „Vanity Fair” Lawrence, a my wszyscy powinniśmy wziąć to sobie głęboko do wyciek, bezmyślność hollywoodzkich gwiazdeczek - tymi wszystkimi określeniami nazywaliśmy sprawę kradzieży nagich zdjęć wielu gwiazd współczesnej pop-kultury, na czele z Jennifer Lawrence. Tymczasem jest właśnie tak jak mówi główna zainteresowana: - to napaść seksualna. Niczym gwałt, a nikt z nas przecież nie chciałby być coś niepokojącego we współczesnych społecznościach internetowych. Zakrzywia się rozumienie i ocena podstawowych wartości - tego co można, a czego nie można, to co jest normalne, a co nie jest normalne, co jest społecznie akceptowalne, a co ktoś dzisiaj włamał się do naszego domu i zabrał z niego nasze prywatne zdjęcia, to liczylibyśmy na to, że będzie się nam współczuć i że odpowiednie służby będą pilnie pracować, by złapać złodziei i naprawić nasze szkody. Tymczasem, gdy ktoś włamuje się do telefonu Jennifer Lawrence, kradnie z niego prywatne zdjęcia, publikuje w sieci i zarabia na tym, to twierdzimy, że przecież nie powinna robić sobie nagich zdjęć i że była nieodpowiednio to przecież gwałt, przestępstwo seksualne - jak dosadnie i celnie mówi aktorka. To, że jestem osobą publiczną, to że jestem aktorką nie oznacza oddania publice tego terytorium. Moje ciało powinno podlegać moim wyborom. To, że nie podlega jest najbardziej odrażającą rzeczą - mówi w „Vanity Fair” i brzmi to jak opis gwałtu, gdy bez naszej zgody odzierani jesteśmy ze swojej seksualności. Ale jest coś jeszcze. Oprócz złodzieja, który włamał się do telefonu gwiazd i ukradł zdjęcia są też setki osób, które próbowały na tym zarabiać i miliony, które te zdjęcia oglądały. Fakt, że ktoś może być wykorzystany seksualnie, a komu innemu pierwsze co przychodzi na myśl w związku z tym jest czerpanie z tego korzyści majątkowych jest dla mnie niepojęte. Ja sobie po prostu nie wyobrażam jak można być tak pozbawionym człowieczeństwa - mówi Jennifer Lawrence i ponownie trudno o słowa bardziej przemawiające do zdrowego coś wybitnie niepokojącego w tym, że w zaciszu domowego internetu czujemy się anonimowo rozgrzeszeni z faktu, że sobie takie zdjęcia obejrzymy. De facto jesteśmy jednak współodpowiedzialni za tę napaść na tle seksualnym. Co więcej, gdybyśmy nie chcieli tego oglądać, nie byłoby na tym wywiadzie Lawrence przyznaje, że nawet osoby z najbliższych kręgów oglądały jej zdjęcia, co dla niej oznaczało, że one także wykorzystywały ją że sam do tej pory nie podchodziłem do tej sprawy w właśnie w ten sposób. Słowa Lawrence otworzyły mi jednak oczy i zgadzam się z nimi w pełnej rozciągłości. Widziałem kilka tych zdjęć i czuję się teraz tak, jakbym sam przyczynił się do napaści seksualnej na Jennifer Lawrence. - To nie jest skandal, to przestępstwo seksualne. (...) Fakt, że ktoś może być wykorzystany seksualnie, a komuś innemu pierwsze, co przychodzi na myśl, to czerpanie z tego zysku, jest dla mnie niepojęte. Ja sobie po prostu nie wyobrażam, jak można być tak pozbawionym człowieczeństwa. To jest poza mną - powiedziała Lawrence w wywiadzie dla "Vanity Fair". Zobacz: Jennifer Lawrence, Rihanna i inne nagie gwiazdy pozwą Internet. Drżyjcie hakerzy! Aktorka dodała, że jak tylko jej nagie zdjęcia ujrzały światło dzienne, była przerażona i chciało jej się płakać. Gwiazda Hollywood zastanawiała się nawet nad napisaniem przepraszającego oświadczenia. - Zaczęłam pisać przeprosiny, ale przecież nie miałam za co przepraszać - podsumowała. Zapytana o to, dlaczego w ogóle zrobiła sobie nagie zdjęcia, odpowiedziała usprawiedliwiająco: "Byłam w cudownym związku przez cztery lata. To był związek na odległość i albo twój chłopak będzie patrzeć na porno, albo będzie patrzeć na ciebie." Jennifer Lawrance nie jest jedyną gwiazdą, której nagie zdjęcia wyciekły do internetu. Ofiarą hakerów padły też Scarlett Johansson i Rihanna. ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail 31-letnia aktorka Jennifer Lawrence zabrała głos w sprawie skandalicznych wydarzeń związanych z jej nagimi zdjęciami. Kilka lat temu jej prywatne fotografie trafiły do sieci. Jennifer Lawrence to odnosząca sukcesy aktorka znana z takich filmów jak „American Hustle”, „Pasażerowie”, czy seria „Igrzyska Śmierci”. W 2014 roku wyciek zdjęć wstrząsnął karierą Amerykanki. W wyniku ataku na platformę iCloud wykradziono również fotografię Ariany Grande, Kate Upton oraz wielu innych celebrytek. Jennifer Lawrence przez wiele lat nie chciała powracać do tamtych wstrząsających wydarzeń. Temat poruszyła dopiero podczas wywiadu dla „Vanity Fair” udzielonego przy okazji premiery filmu „Nie patrzę w górę”. – Każdy, bez mojej zgody, może oglądać moje nagie ciało o każdej porze dnia. Ktoś we Francji właśnie je opublikował. Ta trauma nigdy nie minie. Tylko dlatego, że jestem osobą publiczną, tylko dlatego, że jestem aktorką, nie oznacza, że prosiłam się o to. – To moje ciało i to powinien być mój wybór, a fakt, że nie jest to mój wybór, jest absolutnie obrzydliwy. Nie mogę uwierzyć, że w ogóle żyjemy w takim świecie – przyznała Jennifer Lawrence. Co ciekawe, za kradzieżą zdjęć ponad 30 gwiazd stał 29-letni Edward Majerczyk, mieszkaniec Chicago polskiego pochodzenia. W 2017 roku został on skazany na 9 miesięcy pozbawienia wolności. Źródło: YouTube Vanity Fair Dzień dobry!Jedno konto do wszystkich usług3 września 2014Jennifer Lawrence zapowiedziała, że nigdy nie założy sobie konta na Twitterze. - Nie nadążam nawet z odpisywaniem na maile, więc sama idea Twittera jest dla mnie niepojęta - przyznała 24-letnia gwiazda "Igrzysk śmierci". Aktorka ma również inne powody, by nie ufać internetowi - na początku września z tzw. chmury wyciekły nagie zdjęcia aktorki. Ponad miesiąc od wycieku nagich zdjęć gwiazd z tzw. chmury, jedna z ofiar internetowej kradzieży, Jennifer Lawrence postanowiła zabrać głos. - Byłam przerażona. Nie wiedziałam, jaki to będzie miało wpływ na moją karierę - powiedziała aktorka w wywiadzie dla amerykańskiego "Vanity Fair".Emma Watson na forum ONZ apelowała kilka dni temu o pomoc ze strony mężczyzn w walce o równość płci. Teraz aktorka, znana z serii filmów o Harrym Potterze, stała się celem ataku hakerów. Grożą jej oni publikacją w sieci kompromitujących ją kilka dni po wycieku rzekomo prywatnych zdjęć amerykańskich celebrytek, internauci wciąż bawią się zaistniałą sytuacją. Znani z prześmiewczych akcji użytkownicy serwisów 4chan i Reddit nawołują do "solidarności" z Jennifer Lawrence i publikowania własnych nagich zdjęć, a także chcą zbierać pieniądze na walkę z... rakiem Lawrence nie daruje złodziejowi i współpracuje z FBI. Wykradzione nagie zdjęcia największych gwiazd zalały Internet - sieć huczy, a strach padł na miliony osób, które też mogą stać sie ofiarą nagiego "selfie". Dlaczego to robią, po co się fotografują nago? Ostatni przypadek wycieku nagich zdjęć wielu amerykańskich gwiazd jest kolejnym dowodem na to, że nawet z pozoru najbezpieczniejsze usługi w chmurze (miejsca w sieci, gdzie można przechowywać zdjęcia, wideo i inne pliki) nie są wolne od ryzyka. Z tego powodu każdy użytkownik internetu powinien wiedzieć, jak uchronić się od tego typu wszczęło śledztwo ws. zdjęć amerykańskich gwiazd, które wyciekły z iCloud. Jedna z ofiar skandalu, aktorka Jennifer Lawrence, współpracuje ze służbami, by pomóc im w ustaleniu złodzieja fotografii. O kilku aktorkach zrobiło się głośno i to bynajmniej nie z powodu ich pracy. Lista długa - na niej Jennifer Lawrence, Kate Upton czy Kirsten Dunst - wszystkie nagie, w prowokacyjnych pozach. Internet oszalał na punkcie ich zdjęć - zdjęć prywatnych, które stały sie publicznymi, bo do sieci włamał się haker. Tym samym pokazał, że trzeba uważać, co wrzuca się do rozpalają zdjęcia, które miały wyciec z prywatnych kont amerykańskich celebrytek. Serwisy społecznościowe zalewają tysiące komentarzy, w których użytkownicy wyrażają współczucie wobec kobiet, ale też zastanawiają się, jak można być tak nieostrożnym. Spośród wielu gwiazd, których zdjęcia miały zostać skradzione, na razie głos zabrały nieliczne."To rażące naruszenie prywatności. Policja będzie ścigać każdego, kto udostępni skradzione zdjęcia" - ogłosił w oświadczeniu rzecznik Jennifer Lawrence po tym, jak w nocy wyciekły nagie zdjęcia aktorki. Ofiar hakerów jest podobno więcej - nieznani sprawcy mieli skraść z tzw. chmury nagie selfie ponad 100 gwiazd, Kirsten Dunst, Amber Heard, Kate Upton i Victorii Justice.

jennifer lawrence wyciek zdjęć