A może partyzanci Zhong Kunyia. Nie wiem. Nie wiem…! – wydusił. – Może Zuo Yi wiedział coś więcej. Może nie mówił mi o wszystkim, bo wcale mi nie ufał. A jego armia nie miała do mnie za grosz szacunku. Może wysłał kogoś. Ale to nie byłem ja i nie wiem co tam zaszło…! – spuścił głowę i po chwili odezwał się ponownie.
W kolejnym odcinku „Wiem, co jem” Kasia Bosacka sprawdzi też, czy łosoś jest skażony dioksynami i metalami ciężkimi? Co znalazł w łososiach zespół norweskich ekspertów? Czu mogą je jeść dzieci i kobiety w ciąży? Czy panga i tilapia nadają się do spożycia?
Wyrób domowy. P eklowanie to sposób utrwalania mięsa, dzięki któremu ma ono ładny różowy kolor i jest kruche. Można to robić na trzy sposoby: na mokro. na mokro. sposobem mieszanym. Do peklowania nadaje się mięso wieprzowe, wołowe, półgęski kacze i gęsie, które wcześniej należy pozbawić kości.
Wiem, co jem: 9788380883475: Books - Amazon.ca. Skip to main content.ca. Hello Select your address Books. Select the department you want to
Blog. Oct. 30, 2023. Sales training: Mastering the art of converting prospects into customers; Oct. 26, 2023. A guide to creating Artificial Intelligence presentations
Wiem, co jem na diecie. Poland. Where to watch. Show not available in country. EPISODE: 11. SYNOPSIS. TOP LISTS. Top 5 Cinema. Cobweb (2023) Sound of Freedom (2023
.
Panga to słodkowodna ryba, hodowana głównie w dorzeczu Mekongu, w południowym Wietnamie. Ryba ta zyskała dużą popularność z dwóch prostych powodów. Po pierwsze, panga jest łatwa w hodowli i dlatego jest jedną z najtańszych ryb. Po drugie, panga charakteryzuje się łagodnym smakiem, zwartą konsystencją, brakiem skóry oraz nie ma ości . Dla wielu osób (które nie przepadają za „rybim” posmakiem) jest po prostu smaczna. W pigułce Panga to bardzo tania i dosyć smaczna ryba bez ości, pochodząca głównie z Wietnamu Panga nie zawiera zbyt dużych ilości witamin i składników mineralnych, a także pozbawiona jest kwasów tłuszczowych omega-3 Panga dostarcza pewnych ilości białka, choć na tle innych ryb nie ma go szczególnie dużo Niektóre sztuki pangi mogą zawierać stosunkowo wysokie ilości metali ciężkich - rtęci i ołowiu W pojedynczych przypadkach, w pandze mogą być obecne pozostałości antybiotyków Panga nie jest cenną dla zdrowia rybą i powinna być raczej unikana przez małe dzieci ze względu na możliwą obecność zanieczyszczeń Zobacz też: Ołów - szkodliwe działanie, występowanie w żywności Dane pochodzące z USA pokazały, że panga znajduje się na 6. miejscu pod względem najczęściej spożywanych ryb. Jednak tak szybko jak ryba ta zyskała popularność, tak samo szybko ją traci. Dlaczego? W mass mediach co raz częściej mówi się, że panga to jedna z najbardziej zanieczyszczonych ryb konsumpcyjnych. Czy tak jest rzeczywiście? Czy kupowanie pangi to zły wybór? Panga – wartość odżywcza Mówi się, że panga to tylko woda, białko, sól i nic więcej. W przypadku ryb zazwyczaj oczekuje się, że będzie ona bogata w kwasy tłuszczowe omega-3, witaminę D, witaminę B12, selen, jod. Jak to wygląda w przypadku pangi, na tle innych ryb? Porównanie składu różnych ryb zamieszczono w tabeli 1. Tabela 1. Porównanie wartości odżywczej pangi (na 100 g) z wybranymi, innymi rybami. Wartość odżywcza Panga Dorsz Flądra Halibut Łosoś atlantycki Pstrąg Wartość energetyczna (kcal) 62 75 86 103 228 132 Woda (g) 84,0 80,7 79,3 74,5 64,7 74,1 Białko (g) 13,1 17,6 17,9 20,6 15,8 17,9 Tłuszcz (g) 1,1 0,6 1,6 1,0 18,3 6,7 Kwasy tłuszczowe omega-3 (g) 0,03 0,24 0,50 0,32 2,27 0 Kwasy tłuszczowe omega-6 (g) 0,06 0,001 0,01 0,008 2,23 0,34 Witamina D (µg) 0 1,0 0,8 9,0 9,66 13,0 Witamina B12 (µg) 0,4 1,11 2,99 0,96 4,10 3,36 Sód (mg) 318 76 65 64 46,8 53 Potas (mg) 235 338 394 398 362 414 Jod (µg) 2 253 15,7 0,1 2,74 10 Selen (µg) 13 28,7 20,4 - 16,6 17,3 Mięso pangi nie jest szczególnie wartościowe Jak widać, panga zawiera umiarkowane ilości białka (13,1 g/100 g), ale na tle innych ryb nie wyróżnia się korzystnie – pozostałe ryby zawierają więcej tego składnika. Panga niestety nie ma praktycznie wcale kwasów tłuszczowych omega-3, które są wyjątkowo cenne dla naszego zdrowia. Kwasy omega-3 występują głównie w rybach morskich i tłustych (panga jest rybą chudą i słodkowodną). Mięso pangi jest pozbawione też witaminy D i zawiera tylko niewielką ilość witaminy B12. Ryba ta jest również uboga w jod i selen. Co więcej, w porównaniu do pozostałych ryb (obecnych w niniejszym zestawieniu), panga jako jedyna zawiera więcej sodu (soli) niż potasu, co jest niekorzystne dla naszego zdrowia. Na wysoką zawartość sodu w pandze może wpływać dodawanie do filetów polifosforanów, w tym polifosforanu sodu (E451), które odpowiedzialne są za utrzymanie odpowiedniej struktury i wilgotności ryby. Oczywiście zamieszczone dane mogą różnić się w zależności od sposobu hodowli i miejsca występowania ryby, niemniej jednak można jednoznacznie stwierdzić, że panga nie posiada żadnych cennych dla naszego zdrowia wartości odżywczych. Jeżeli zależy nam głównie na walorach zdrowotnych, a nie np. na smaku, to panga nie będzie dobrym wyborem. Panga – czy jest szkodliwa? To, że panga nie zawiera w swoim składzie cennych składników odżywczych, nie powinno od razu przekreślać jej okazjonalnego spożywania. Wszak na co dzień większość z nas sięga niejednokrotnie po produkty o wątpliwej wartości odżywczej. Jednak co raz częściej napływające informacje o możliwym zanieczyszczeniu pangi budzą poważne wątpliwości co do bezpieczeństwa jej spożycia. Czy panga faktycznie może być niebezpieczna dla naszego zdrowia? Wydaje się, że tak. Panga pochodzi z rzeki Mekong przepływającej przez Wietnam, która uważana jest za jedną z najbardziej zanieczyszczonych wód - pestycydami stosowanymi np. przy uprawie ryżu. W pandze mogą występować metale ciężkie (toksyczne) Badania przeprowadzone w Bangladeszu pokazały, że panga może zawierać ołów w ilościach przekraczających dopuszczalny poziom ustalony przez Unię Europejską. W tym samym doświadczeniu wykazano, że ryba ta jest wolna od kadmu. Naukowcy z Włoch przebadali kilkadziesiąt (n=39) sztuk pangi w celu określenia w nich zawartości rtęci. Wykazali, że niemal 13% ryb zawierała rtęć w ilościach przekraczających dopuszczalny limit (>0,5 mg Hg/kg). Obecność rtęci w pandze potwierdzili też naukowcy z Brazylii. W przeprowadzonych przez nich badaniach stwierdzono, że aż połowa ryb posiadała zbyt wysoki poziom rtęci. Z kolei autorzy dwóch innych doświadczeń odnotowali, że przebadana panga nie zawierała metali ciężkich, takich jak kadm, arsen, ołów, nikiel w ilościach mogących niekorzystnie wpłynąć na nasze zdrowie. W 2018 roku opublikowano wyniki badań, w których odnotowano, że w większości przypadków, badana panga nie zawierała rtęci w ilościach przekraczających dopuszczalny limit. W kilku sztukach wykazano jednak zbyt wysoki poziom tego składnika. Naukowcy obliczyli, że gdybyśmy spożywali tygodniowo 350 g pangi (1 duży filet), to wraz z nią dostarczylibyśmy naszemu organizmowi ok. 30% dopuszczalnej, tygodniowej dawki rtęci. Nie jest to niepokojąca ilość, ale nie jest to też ilość, którą powinniśmy zbagatelizować. Autorzy publikacji zasugerowali, że panga nie powinna być częstym gościem w menu dzieci. Co możemy wywnioskować z powyższych badań? Istnieje pewne zagrożenie, że kupiona przez nas panga będzie zawierała przekroczony limit zawartości niektórych metali ciężkich. Sporadyczne spożycie takiej ryby oczywiście nie spowoduje od razu zatrucia i uszczerbku na naszym zdrowiu. Nie zmienia to faktu, że powinniśmy ograniczać spożywanie tego typu produktów. Tym bardziej, że toksyczne metale mogą się powoli odkładać w naszym organizmie. W niektórych partiach ryb mogą być obecne niewielkie ilości pozostałości pestycydów Na łamach renomowanego czasopisma naukowego Journal of the Science of Food and Agriculture opublikowano wyniki badania, w którym stwierdzono śladową obecność zanieczyszczeń w postaci pozostałości pestycydów, np. wielopierścieniowych węglowodorów poliaromatycznych, czy też związków chloroorganicznych. Autorzy doświadczenia uznali, że poziom występujących zanieczyszczeń w pandze jest bezpieczny dla naszego zdrowia. Podkreślili też, że zawartość szkodliwych związków w rybach może być zmienna i może zależeć od zanieczyszczenia wód pestycydami stosowanymi w rolnictwie. Według nich, konieczne jest ciągłe monitorowanie pozostałości pestycydów w rybach hodowlanych. Wyniki innych badań naukowych pokazały, że panga nie zawiera zanieczyszczeń (w istotnych ilościach) w postaci polichlorowanych bifenyli (PCB), polibromowanych eterów difenylowych (PBDe) i heksabromocyklododekanów (HBCD). W przeprowadzonym doświadczeniu zauważono nawet, że większe ilości tych zanieczyszczeń zawierały inne badane ryby, takie jak pstrąg, tilapia i łosoś. Jak widać, panga może zawierać śladowe ilości pozostałości pestycydów, choć uważa się, że ich poziom nie stanowi zagrożenia dla naszego zdrowia. W mięsie pangi mogą sporadycznie występować pozostałości antybiotyków Doświadczenia wykonane w Tajlandii pokazały, że panga może zawierać pozostałości antybiotyków takich jak enrofloksacyna i sulfametoksazol. W większości badanych próbek poziom zanieczyszczeń lekami był niższy niż ustalone normy w Unii Europejskiej. Jednak w jednej próbce stwierdzono prawie 2,5-krotne przekroczenie dozwolonego limitu. Wyższe ilości antybiotyków znajdowały się w pandze ze skórą, co sugeruje, że w skórze ryby substancje te mogą być kumulowane. Jednocześnie naukowcy obliczyli, że uwzględniając to, ile powszechnie spożywamy pangi, ryba ta nie wpłynie negatywnie na nasze zdrowie ze względu na obecność antybiotyków W jednej z prac naukowych wykazano, że spośród przebadanych ryb i owoców morza, najwięcej przypadków naruszeń dotyczących przekroczenia dopuszczalnego limitu pozostałości leków dotyczyło krewetek, suma i pangi. Ponadto najczęściej stwierdzano zbyt wysoki poziom pozostałości leków w rybach pochodzących z krajów azjatyckich: Wietnamu, Indii, Chin, Tajlandii, Bangladeszu, czyli miejsc, z których zazwyczaj importowana jest panga. Niektóre rodzaje antybiotyków stosowanych u pang są wykorzystywane również wśród ludzi. Jeżeli spożyjemy zbyt wysokie ilości antybiotyków (w postaci np. zanieczyszczonych ryb), wówczas bakterie chorobotwórcze obecne w naszym organizmie mogą stać się na nie odporne. W konsekwencji, w przyszłości może to istotnie obniżyć skuteczność leczenia niektórych chorób bakteryjnych. Nie każda kupiona przez nas panga będzie zawierała pozostałości antybiotyków. Ale w porównaniu do innych ryb można sądzić, że ryzyko obecności leków jest wysokie właśnie w przypadku pangi. Panga może zawierać chorobotwórcze bakterie W badaniach przeprowadzonych w Polsce zauważono, że aż 70-80% pang eksportowanych do Polski, Niemiec i Ukrainy było zarażonych bakteriami - przecinkowcami (łac. Vibrio). uwaga! Bardzo ważne jest, aby nie spożywać pangi na surowo lub niedogotowanej Czy panga jest hodowana w klatkach? Co raz częściej można spotkać się z informacjami, że panga poza stawami, jest hodowana również w klatkach. Jest to prawdą. Wiele akwakultur opiera się właśnie na hodowli pangi w specjalnie przygotowanych do tego celu klatkach, na bardzo małej powierzchni. Uważa się nawet, że hodowla pangi w Wietnamie jest najbardziej intensywnym i produktywnym systemem produkcji żywności na świecie. Spora część ludzi postrzega takie praktyki jako niehumanitarne, które dodatkowo zniechęcają do sięgania po pangę. Trzeba jednak zaznaczyć, że „hodowla klatkowa” nie dotyczy tylko pangi ale wielu innych gatunków ryb. Czy pandze podaje się hormon kobiet ciężarnych (hCG)? Jednym z podnoszonych argumentów przeciwko spożywaniu pang jest wykorzystanie gonadotropiny kosmówkowej (hCG) w hodowli tych ryb. Gonadotropina kosmówkowa to naturalny hormon wytwarzany po zapłodnieniu przez zarodek i łożysko. Hormon ten, na potrzeby "przemysłowe" otrzymywany jest z moczu kobiet ciężarnych i faktycznie, niejednokrotnie jest stosowany (w postaci specjalnie przygotowanych preparatów) w hodowli pang, w celu kontroli ich rozrodu. Trzeba podkreślić, że nie jest to żadna nadzwyczajna praktyka. Dla przykładu, w Polsce podaje się hCG np. rybom karpiowatym. Stosowanie hCG u ryb nie niesie za sobą żadnych negatywnych skutków dla naszego zdrowia. Warto zauważyć, że gonadotropina kosmówkowa jest np. składnikiem leku - Pregnylu, stosowanego w leczeniu niepłodności kobiet (w celu wywołania owulacji) lub w terapii niewydolności hormonalnej jąder u mężczyzn. Pomimo, że sposób w jaki pozyskuje się hCG dla niektórych osób może nie brzmieć dobrze, to nie zmienia to faktu, że stosowanie tego związku w różnych gałęziach przemysłu nie jest niczym nadzwyczajnym i niebezpiecznym. Panga – spożywać czy nie? Pomijając różne doniesienia medialne, na podstawie aktualnego stanu wiedzy można stwierdzić, że sporadyczne spożywanie pangi jest zupełnie bezpieczne dla naszego zdrowia. Oczywiście nie można lekceważyć opublikowanych wyników badań, które pokazują, że niektóre sztuki pangi mogą być zanieczyszczone pozostałościami leków, pestycydów i metalami ciężkimi, przekraczając nawet dopuszczalne limity. Z tego względu nie zaleca się podawania pangi małym dzieciom. Biorąc też pod uwagę znikomą wartość żywieniową pangi można wywnioskować, że zakup pangi nie jest zbyt dobrą decyzją i lepiej wybierać inne ryby, np. łososia, dorsza, halibuta, flądryę lub pstrąga.
Opublikowano: N, 29 Sie 2010, Wyświetlono: 35770 Nie wiem jak ludzie mogą kupować i jeść rybę PANGA, która od niedawna gości na naszym rynku bijąc rekordy sprzedaży. Może spowodowane jest to tym, że filet nie ma ości ??? Nie wiem, ale postanowiłem przyjrzeć się tej rybce. Mało kto w Europie wie, jak ryba wygląda w całości, nawet Francuzi zadają sobie pytanie co to za jedna. A może zwłaszcza Francuzi - oni są przecież przyzwyczajeni do tego, że wszystko ma swój rodowód i to rejestrowany skrupulatnie od wieków, a teraz potwierdzony przez nas panga jest po około 10-16zł, a w Wietnamie po 1,5 EUR. Jeden z największych wietnamskich pośredników w handlu pangą zarabia miesięcznie 450 tys EUR. Tak, pół miliona euro co którą w coraz większych ilościach sprowadza się do Europy pochodzi z Wietnamu, a dokładnie z Mekongu. Jeśli żyje w stanie naturalnym, samice rok w rok płyną w górę rzeki, aby tam złożyć ikrę. Niestety, ta "góra rzeki" leży poza granicami Wietnamu, więc z ekonomicznego punktu widzenia, to dla Wietnamczyków cios. Dlatego zakładają masowo sztuczne hodowle - na mniejszą skalę (interesy rodzinne) lub na większą (hodowle i przetwórnie zatrudniają tysiące osób, a będą jeszcze większe).Aby zmusić ryby do rozmnażania w zamknięciu, samicom robi się zastrzyk hormonalny. Używa się do tego importowanych z Chin fiolek zawierających hormon pobierany z moczu kobiet w zaawansowanej ciąży - hormon, który u ludzi wyzwala akcję w niewielkich basenach pangi rosną w potwornym ścisku - wyglądało to tak, jakby w zamkniętych basenach było więcej ryb niż wody. Podobno żaden inny gatunek nie wytrzymałby takiej w ciągu 6 miesięcy ryby zyskiwały 1,5 kg mięsa karmi się je specjalnymi granulkami - składa się na nie mączka rybna (importowana z Peru), witaminy, ekstrakt soi i manioku. Podrośnięte ryby łowi się ręcznie, przekłada do ażurowych koszy i na małych motorkach, jak tylko szybko się da, przewozi na stateczki ze zbiornikami wody, skąd ryby płyną, już nie o własnych siłach, do przetwórni. Dalej następuje standardowa droga - filetowanie, mrożenie, pakowanie, transport do co, UE nie zakwestionowała metod hodowli. Szacuje się, że w przyszłym roku import pangi wzrośnie dwukrotnie. Naszym rodzimym rybom, takim jak np. dorsz, grozi wyginięcie (zostały przełowione, lub są łowione niewłaściwymi sieciami, które zgarniają też małe osobniki, a nie powinny), a więc ich ceny rosną. Już Wietnamczyków w tym głowa, abyśmy pangi mieli pod takim obrocie jakość jest kluczowa, jednak wielu mniej uczciwych eksporterów wietnamskich nie cofa się przed traktowaniem filetów podejrzanymi dodatkami (polifosforany i niefosforowe dodatki typu MTR-79), które w połączeniu z solą kuchenną powodują wiązanie wody - filet jest przez to bardziej soczysty i... cięższy nawet o 19%. Jeśli jest do tego pokryty 20% glazurą (warstwą zamarzniętej wody) to nieświadomy konsument może kupić wraz z rybą także 40% importowanej z Wietnamu wody. Sami Wietnamczycy różnicują produkt trafiający na poszczególne rynki - najlepsze idealnie białe filety trafiają głównie na eksport do USA; jasnoróżowe filety są najbardziej pożądane w Europie Zachodniej, jasnokremowożółte filety trafiają do Polski i Rosji. Gorsze filety o barwie różowej są sporadycznie sprowadzane do Europy "na promocje cenowe", zaś filety żółte są przeznaczone rynek te pochodzą z internetu, jest tego sporo, kiedyś gazety pisały nawet, że kobiety w zaawansowanej ciąży nie powinny jeść tej ryby, ponieważ zawierają hormon pobierany z moczu kobiet w zaawansowanej ciąży, a u ludzi wyzwala on akcję również pamiętać, że wartość odżywcza ryb z Wietnamu i Chin budzi zastrzeżenia ze względu na metody hodowlane stosowane w produkcji. Na przykład, zawartość w pandze kwasów Omega-3, korzystnych dla zdrowia, jest prawie zerowa, a w rodzimym pstrągu to aż 1,87 proc. - twierdzi koniec wypowiedz jednej z osób, które dokonały zakupu opisanej wyżej ryby i film:" ku przestrodze...Pierwszy raz kupiłam pangę w sklepie "na mieście" - była PRZEPYSZNA!!! Skuszona promocją w Tesco (różnica zł na kilogramie) zakupiłam ją ponownie, niestety JEST OCHYDNA, śMIERDZI MUŁEM MA POSMAK STAREGO TRANU. A do tego połowa wagi to woda..."Film pokazuje Delte Mekong, czyli miejsce gdzie hodowana jest Panga, proponuję zwrócic uwagę na klarowność wody, krowę załatwiającą w niej swoje potrzeby i stacje CPN, można powiedzieć "stację przybrzeżną" SMACZNEGO !!!
Wiem, co jem 12 lipca, 2021 /Posted by Każdego dnia jesteśmy bombardowani wiadomościami o tym, co zrobić, by wzmocnić nasza odporność. Szczególnie w dobie pandemii koronawirusa, temat budowania odporności stał się numerem jeden wśród programów śniadaniowych oraz na portalach społecznościowych. Koncerny farmaceutyczne wypuszczają coraz to nowe suplementy, które mają nam pomóc uchronić się przed wirusami i bakteriami. Ile jest w tym prawdy, że suplementy chronią nas przed chorobami, bądź pomagają z nią walczyć? Nie mogę Wam na to odpowiedź, bo nie jestem lekarzem. Wiem natomiast, że żadne leki nie zastąpią nam zdrowej i zbilansowanej diety, bogatej w witaminy i minerały. W poniższym artykule przedstawię Wam witaminy i minerały, szczególnie istotne w kwestii budowania odporności. Zaznaczę również, w jakich artykułach spożywczych można je znaleźć. Postaram się przekonać Was do sięgania po świeże owoce i warzywa oraz do przemycania ich w diecie Waszych dzieci. Pamiętajcie, jesteście tym, co jecie ☺ W błonie śluzowej jelit zanurzone jest około 70 – 80% naszego układu odpornościowego, dlatego tak ważne jest spożywanie wartościowych produktów. Pierwsza z witamin, która jest niezbędna w nabywaniu i utrzymywaniu odporności to witamina E. – ma silne działanie antyoksydacyjne oraz przeciwutleniające – jest obecna w błonach wszystkich komórek, szczególnie w odpornościowych – chroni nasz organizm przed działaniem wolnych rodników Gdzie możemy znaleźć witaminę E? – oleje: słonecznikowy, rzepakowy, sojowy, kukurydziany, z zarodków pszennych – orzechy i nasiona: słonecznik, pestki dynii, sezam, migdały – awokado – kiełki – gruboziarniste produkty zbożowe, otręby – warzywa (zwłaszcza ciemnolistne): natka pietruszki, szpinak, szczypiorek, brokuł, jarmuż Z pewnością na liście znajdują się produkty, za którymi nie przepadasz. Z resztą nie ukrywajmy – mało które dziecko chętnie zje szpinak czy brokuł. W jaki zatem sposób „przemycić” te produkty do codziennej diety? Zaraz przedstawię Ci kilka prostych sposobów. Podam Ci również przepis na pyszny koktajl, który jest bombą witaminową wzmacniającą nasz układ immunologiczny, a dodatkowo jest niskokaloryczny (ale sycący) ! Każdy z nas chętnie zjada to, co wygląda apetycznie, często się mówi, że ktoś je oczami. Dlatego postaraj się, by potrawa na talerzu wyglądała apetycznie i przyciągała Twoją uwagę i uwagę Twojego dziecka. Orzechy i nasiona możesz spokojnie wykorzystać jako przekąskę, która zastąpi chipsy, chrupki czy cukierki. Nasyp na miseczkę i miej je w domu w zasięgu wzroku. Dajesz dziecku drugie śniadanie do szkoły? Dołóż garść orzechów do śniadaniówki. Natka pietruszki, szpinak? Wykorzystaj je jako dodatki do koktajli czy smoothie, oswoisz się ze smakiem i gwarantuje Ci że nie pożałujesz swojego wyboru! Przedstawiam Wam teraz przepis na pożywny i zdrowy koktajl, który jest pełnowartościowym posiłkiem. Świetnie sprawdzi się jako drugie śniadanie bądź podwieczorek. Spokojnie możesz go wypić przed lub po treningu ☺ – jabłko – banan (średniej wielkości) – dwie garści liści szpinaku (świeżych) – szklanka wody (jeśli lubisz może być gazowana) – opcjonalnie garść nasion słonecznika Obieramy owoce i kroimy na mniejsze kawałki. Wrzucamy wszystkie składniki do kielicha blenderu, miksujemy i gotowe. Smacznego ! Pozostałe artykuły Sezon jesienno-zimowy zawsze charakteryzował się dużą zachorowalnością na grypę oraz częste infekcje dróg oddechowych. Obecnie mamy jeszcze czas pandemii, który potęguje dotychczasowe "rekordy". Jak uchronić... Zobacz więcej 5 pomysłów na awokado 27 października, 2021 0 Awokado to owoc, który zyskuje w Polsce coraz większą popularność. Jednak wiele osób nadal nie zdaje sobie sprawy z cennych właściwości awokado oraz niepowtarzalnego smaku.... Zobacz więcej Czekolada, batoniki, cukierki, babeczki i wiele innych smakołyków. Czy jest ktoś, kto ich nie lubi? Myślę, że takich osób jest niewiele. Co zrobić, gdy słodycze... Zobacz więcej Odporność w butelce 7 października, 2021 0 Nadszedł październik, a wraz z nim chłodne wieczory i poranki, opady deszczu i pierwsze przymrozki. Zmiana pogody, mniejsza ilość słońca, późniejsze wschody i wcześniejsze zachody... Zobacz więcej Śniadanie – najważniejszy posiłek dnia. To zdanie niejednokrotnie słyszeliście w telewizji, w niezliczonej ilości reklam oraz w wielu artykułach. Nic dziwnego! Śniadanie to pierwszy posiłek,... Zobacz więcej
magazyn poradnikowy od 12 lat W skrócie:Panga cieszy się dużą popularnością wśród Polaków. Nie kosztuje wiele, nie ma ości, a w dodatku jest prawie zupełnie pozbawiona typowego rybiego zapachu. Czy jednak pangę można nazwać rybą? Oglądaj w telewizji Data Godzina Stacja nie znaleziono żadnej emisji Opis Kasia Bosacka przegląda półki z żywnością zarówno w mniejszych sklepach, jak i w supermarketach. Prowadząca podpowiada, jak wybrać zdrową żywność w dobrej cenie. Bezlitośnie obnaża chwyty speców od marketingu i reklamy i uczy nas, jak możemy ich uniknąć. Panga cieszy się dużą popularnością wśród Polaków. Nie ma się czemu dziwić - nie kosztuje wiele, nie ma ości, a w dodatku jest prawie zupełnie pozbawiona typowego rybiego zapachu. Czy jednak pangę można nazwać rybą? Katarzyna Bosacka demaskuje sekrety lubianego przez naszych rodaków kręgowca wodnego.
wiem co jem panga